wtorek, 5 października 2010

Latva & Estonia 01.08-12.08.2010

Jeśli jest jakieś miejsce na świecie, które jest totalną sielanką, z którego żal wyjeżdżać, gdzie mieszka jedna sarna i kilkoro ludzi i największą atrakcją turystyczną jest stara latarnia morska to jest to na pewno Manilaid. Uważam, że powinno być to miejsce obowiązkowe do odwiedzenia przez każdego, kto chciałby znaleźć sielankę, tylko proszę tam nie zostawać na długo, bo po pierwsze to miejsce dalej musi pozostać niezaludnione, a po drugie, sielanka żeby była sielanką musi być krótkotrwała, żeby się nie przyzwyczaić. Manilaid w naszej (mojej i Asi) podróży było taką wisienką na torcie, ostatnim miejscem w podróży, po którym stwierdziłyśmy, że właśnie zaczynamy wracać. I zapewniam, że fakt iż zaczynam opis wyjazdu od ostatniego dnia podróży, świadczy o tym jak niezwykłe było to miejsce.

Cała nasza podróż rozpoczęła się jednak od Rygi i dalej, przez kawałek Łotwy i cd w Estonii trwała sobie by wylądować na dwóch największych wyspach estońskich - Hiumie i Saremie. Na tej drugiej chciałyśmy zobaczyć jedną tylko rzecz - krater po meteorycie, który spadł na Saremę w zamierzchłych czasach. Legendy/podania/prawdy historyczne (niepotrzebne skreślić) mówią, że meteoryt, który spadł był cały z żelaza, dzięki czemu okoliczna ludność szybko się wzbogaciła. Oczywiście ta ludność, która przetrwała uderzenie meteorytu.

Poniżej podaję cennik i różne info praktyczne, bo gdyby ktoś a nuż się wybierał do krajów nadbałtyckich, to mu się to może przydać. A warto, bo to kraje jeszcze nie zalane przez fale turystów i totalnie piękne. Estonia stała się moim numerem jeden w Europie, nie licząc Bałkanów oczywiście :)

Tak więc najpierw kilka punktów praktycznych:

- autostop działa bardzo dobrze zarówno na Łotwie jak i w Estonii! W Estonii to ciągle bardzo popularny środek przemieszczania się, nie ma problemu z łapaniem.

- dla rowerowych fanów - Sarema i Hiuma to fantastyczne miejsca na rower, świetne drogi, płasko i zielono!

- tani hostel w centrum Rygi: nocleg 36 zł / 1 os. Old Backpacker's hostel, ul. Valnu 43, niedaleko dworca autobusowego

- w Rydzie i w Tallinie jest coś takiego jak Yellow Free Tour! Czyli zwiedzanie miasta po angielsku za darmo. http://www.traveller.ee/freetour/

Cennik:

ŁOTWA:
1 LVL (łotewska łata) = 6 zł

autobus Ryga - Sigulda: 1,5 LVL
kamping: 2,5 LVL / 1 os
Black Riga Balsam: 3 LVL
kolejka linowa w Siguldzie: 2 LVL

ESTONIA:
1 EEK (korona estońska) = 0,30 zł

ceny z supermarketu Rimi:
kefir: 11 EEK
pasztet: 11 EEK
chleb: 7 EEK
kartka pocztowa: 12 EEK
kama: 12 EEK
żółty ser: ok. 50 EEK / 1 kg.
ogórki: 13 EEK / 1 kg.
znaczek: 9 EEK

prom z lądu na Hiumę: 40 EEK / one way / 1 os
prom Hiiuma - Sarema: 35 EEK / 1 os
prom Sarema - stały ląd: 35 EEK
prom z lądu na Manilaid: 25 EEK

P - całkowity koszt 12stodniowego wyjazdu autostopowego, tylko nocleg w Rydze płatny, reszta w namiocie, razem z pamiętkami to ok. 450 zł / 1 os.

piątek, 1 października 2010

Oslo, Norway - krótki cennik do krótkiej wycieczki

Oslo na początku czerwca jest cieplejsze niż Kraków. Jeśli ktoś chciałby to kiedyś sprawdzić, to samolot Ryanair relacji Kraków - Oslo Rygge (uwaga - to lotnisko jest ok 60 km od Oslo!) kosztuje w dwie strony 104 zł za osobę. (bez dużego bagażu i bez ubezpieczenia)

autobus lotnisko - Oslo: 120 koron, około 1,5 h.
najtańszy sok: 12 koron
chleb: 25 koron
mleko: 19 koron
bilet jednorazowy "MPK" w Oslo: 26 koron