czwartek, 10 marca 2011

zima studentom nie straszna czyli Malta - 15-24.lutego 2011

Sesja, minusowa temperatura, za oknem śnieg pozytywnie wpływają na planowanie wakacji :) No więc sobie zaplanowaliśmy tydzień ponad wolnego w lutym, w ciepłych krajach, poza sezonem, z ami, tanimi liniami, z Krakowa do Krakowa i z dwoma ruskimi torbami na 10 osób.
Samolot wiadomo jakich irlandzkich linii relacji Kraków - Malta z dobową przesiadką w Bolonii (zarówno tam jak i z powrotem) wyniósł nas 170 zł / 1 os w dwie strony.
Do tych kosztów trzeba dodać około 115 euro/1 os wydane na miejscu, w tym wliczamy zakupione likiery i maltańskie sery :)

Przede wszystkim co warto:
1. klify Dingli - połazić po klifach warto, trochę wieje, widoki nieziemskie. Mogę zaryzykować stwierdzenie, że jest to jeden z najpiękniejszych widoków, jaki dany mi było w życiu widzieć
2. kąpiel w Morzu Śródziemnym w lutym. Dobrze wpływa ponoć na krążenie
3. na Gozo warto pożyczyć rowery i pojeździć po wyspie na rowerach. (7 euro/dobę/1 rower)
4. degustować wszelkie likiery! opuncja to podstawa, ponadto figowe, melonowe, pomarańczowe, migdałowe, granatowe, tymiankowe i wino z granata.


co do cen to przede wszystkim:

Likier 35 cl = 8 euro
likier 10 cl = 4 euro
likier 5 cl = 2,5 euro

wszystkie autobusy na Malcie kosztują między 0,40 euro a 0,57 euro i kursują po całym kraju. Główny węzeł komunikacyjny znajduje się w Valletcie i w zasadzie jadąc z wioski do wioski zazwyczaj trzeba pojechać najpierw do stolicy.

0,5 litra Kinnie (czyli bezalkoholowego napoju z pomarańczy i 18 rodzajów ziół) = 1 euro
bochenek chleba = 0,20 euro
sok 1 litr = 1 euro
timpana w knajpie w Valletcie = 6 euro
bagietka = 0,80 euro
wstęp do Katedry w Valletcie = 3,5 euro dla posiadaczy ISIC
mała butla do camping gasu = 5,5 euro i uwaga! dużo bardziej popularne są butle wbijane. Po wkręcaną trzeba iść do sklepu Adventure lub jakoś tak, znajduje się on obok szpitala obok Uniwersytetu Maltańskiego!

prom na Gozo i z powrotem = 5 euro (płaci się tylko w drodze powrotnej)

Co do spania to poniżej (dzięki uprzejmości Krzyśka :) ) umieszczam mapkę z zaznaczonymi miejscami gdzie miło kimnąć, gdzie wiatr za bardzo nie hula w nocy i gdzie można obudzić się z pięknym widokiem nad ranem:

http://mapy.google.pl/maps/ms?ie=UTF8&hl=pl&oe=UTF8&msa=0&msid=217353527437258124715.00049dac4971a29f8dce6

1 komentarz:

  1. dorzuciłem do mapki umiejscowienie sklepów turystycznych:) a co do rad to o ile z autobusami na Malcie jest spoko to na Gozo jest wolna amerykanka jeśli chodzi o ceny przejazdu. Kierowcy doliczają jakieś opłaty za bagaż i ogólnie nie wiadomo ile się powinno płacić. Przy próbie wytłumaczenia kierowcy, że w informacji jest napisane, że nie pobiera się opłaty za bagaż on mówi, że u niego się płaci a jak się nie podoba to proszę wysiąść. To trochę psuje wspaniałość i urokliwość całego Gozo. Jeśli ktoś ma więc trochę więcej czasu to zdecydowanie polecam zwiedzić je na piechotę. Spokojnie można przejść całą wyspę wszeż w ciągu jednego dnia.

    Ważną informacją jest też fakt, że nie ma problemów z językiem. Każdy Maltańczyk mówi płynnie po angielsku:)

    OdpowiedzUsuń